Wiersz "Otwarcie wrót złotych"

Otwarcie wrót złotych

Dochodzę do serca

To twierdza ogromna

Blaskiem Słońca bijąca

Spoglądam ciekawie

Jest piękna, olbrzymia

Ma wrota duże

Wyjmuję z kieszeni kluczyk złoty

Jest taki inny, rzeźb mnóstwo na nim

Moja dłoń błyszczy od blasku kluczyka

Czy pasuje do wrót  tych twierdzy olbrzymiej?

Wkładam kluczyk do zamka

Przekręcam

Zgrzyt

Wrota zamknięte

Przekręcam raz drugi

Wrota zamknięte

Przekręcam trzeci już raz

Zamek otwarty

Wrota lekko uchylają się przede mną

Tak

Teraz droga otwarta

Do komnat serca mojego

Wiersz autorstwa Jolanty Szymańskiej 

 


Drukuj