Kolory tęczy
Idę przez świat
Mijam ludzi, domy
Są
Istnieją
Takie zamazane
Niczym negatyw kliszy
Pytam się Słońca
,,Skąd ta szarość?”
Słońce odpowiada
,,Idź do mnie
A ujrzysz kolory”
Ukazuje się promień
Zatrzymuje się przed moimi stopami
Jest drogą
Wchodzę na nią
Czuję się lekka niczym piórko na wietrze
Promień owija się wkoło mnie
Idę dalej
Co się dzieje?
Barw tysiące
Ku złotemu gna
Są jak fruwające wstążki
Fruną razem ze mną
Tak się spieszą
Poganiają jedna drugą
,,Czym są te wstążki?”
Zadaję sobie pytanie
,,Jesteśmy tobą” odpowiadają
,,Nie rozumiem” zadumałam się
,,Jesteśmy twoimi promykami” wyjaśniają
,,Nadal nie rozumiem” stwierdzam zrozpaczona
,,Kolory to ty” przemawiają cicho do mojego ucha
,,Jest ich aż tyle?” rozglądam się zdziwiona
,,Kolory z ciebie pochodzą
Idą w świat za tobą” szepczą dalej wstążki
,,Idę do Słońca” odpowiadam
,,Chodźmy prędko
To złoto tak ciągnie
Nawija nas wszystkie
I tka
Nić mocną
Złotą
Świecącą wszystkim” śpiewają wstążki
,,Idźmy więc
Ku Słońcu” przemawiam
Jestem już w Słońcu
Moja nić złota
Nie ma już wstążek wielu
Jest tylko ta jedna
Przenika wszystko
Światy galaktyk
To promień
Rozświetlający wszystko
Ci ludzie też już nie szarzy
Są rozświetleni
W nich też jest fragment
Tej nici złotej
Co świat czyni pięknym i jasnym
Ta nić spaja wszystko
Cały kosmos to my
Złotem rozświetleni.
Wiersz autorstwa Jolanty Szymańskiej