Wiersz "Pokochanie"

POKOCHANIEK

Kraina zimna

Jest  śnieżyca, wieje silny wiatr

Postać samotnej  dziewczyny 

Owinięta w futra, koce 

Przedziera się do domku

Gdzie byłoby ciepło

Panowałby miły nastrój 

W tej śnieżycy nic nie widać

Żadnego światełka migającego w oddali

Świat był pusty

Była tylko ona i ten wszystko pokrywający  śnieg oraz przenikliwy mróz

Gdzie podziali się wszyscy? 

,,Jeszcze niedawno było tu ciepło, kolorowo i pełno ludzi” przez myśli samotnej postaci przewijały się pytania , pozostające bez odpowiedzi

,,Nie, to niemożliwe! Gdzie ja wpadłam! To nie mój świat!”- buntowała się dziewczyna

Wytrwale parła do przodu

Nie mogąc znaleźć ani drogi, domku czy innego człowieka

Cały świat był jedną śnieżną, zimną  krainą

Zmęczona i zziębnięta upadła na tą pokrywę śnieżną

Oczy same zamknęły się jej do snu

Sen, który nadszedł  był bardzo dziwny choć jednocześnie bardzo realistyczny

Śpiąca na puchowym śniegu postać 

Widzi przepływające  w chmurach  ogromne istoty

Kilka z nich zwraca uwagę na śpiącą postać

Rozbudzają  dziewczynę

Zaspane oczy  postaci otwierają się

Widzą unoszony w chmury ulubiony kocyk

,,Kto śmiał tak zrobić?”  buntownicza myśl przelatuje przez jeszcze półsenną postać

Zafascynowana patrzy na  przepływające istoty

Kiwa dłonią do jednej z nich

Postać z spokojnym uśmiechem podpłynęła do siedzącej dziewczyny

 Ma podarek

Wkłada w dłoń dziewczyny czerwone puzderko

Zdziwiona dziewczyna

Potrafi tylko patrzeć na podarek

,,Co to znaczy?” pyta się samej siebie

Dziewczyna trzymając w ręku pudełeczko 

Zaczęła spadać w dół mijając po drodze lodową , zimną krainę

Wpada do olbrzymiego jeziora

O  błękitnej wodzie 

I słońcu rozświetlającym swoimi  promieniami  zmrożoną krainę

Jest ciepło, kolorowo, ptaki śpiewają

Świat odzyskał barwy

Nie jest  już niebezpieczny, zimny

Dziewczyna zaczyna tańczyć

Wokoło pełno kwiatów, serduszek

Kropelki rozpryskującej wody mienią się kolorem nieba i promieni słonecznych

Dziewczyna  wróciła  do swojego, znanego świata, który bardzo kochała

Nieznajomy przyjaciel dał jej niezwykły podarek

Dziewczyna budzi się 

Zdziwiona przygląda się podarkowi trzymanemu w dłoni

,,Dziękuję Tobie o nieznajomy” myśli płyną w dal

Dziewczyna otwiera puzderko

W świat wypuściła chmury serduszek

Uśmiecha się

Płyńcie dalej w świat szeroki

Kulę ziemską obsypujcie

Potem dalej

W kosmos płyńcie

Ja i tam i tu

Kocham

I kochaniem  wszystko zmieniam

 Wiersz autorstwa Jolanty Szymańskiej


Drukuj